[YenneferD]

Wizyta u ginekologa to sprawa powszechnie znana dziewczynom. Nie da sie tego uniknąć. W związku z powyższym mam pytania: czy lubicie swojego ginekologa? czy wolicie ginekologa-meżczyznę czy ginekologa-kobietę? jakie cechy powinien mieć dla Was idealny lekarz ginekolog?

Może zacznę (skoro juz założyłam ten watek ). Ja lubie swojego ginekologa. Jest to pan w średnim wieku, z fenomenalnym poczuciem humoru. Zawsze w czasie wizyty tak mnie rozśmieszy, ze juz sie w ogóle nie stresuję - zamiast sie denerwować ja rechoczę i rechoczę jak głupia (i nie jest to reakcja nerwowa ). Ufam mu, wiem, ze mogę zadac mu kazde pytanie i ze poświęci mi tyle czasu, ile będzie potrzeba. Dodam, ze nie chodzę do ginekologa prywatnie, tylko państwowo - do przychodni. Jako śmieszna anegdotke dodam to, ze mój ginekolog ma na nazwisko Maczuga A jeszcze kilka miesiecy temu w przychodni przyjmowało dwóch ginekologów: Maczuga i Piórkowski - to było tak komiczne, że nigdy nie mogłam się powstrzymać, żeby nie parsknać śmiechem na widok tych dwóch nazwisk