2008-11-19, 08:19
|
#26
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z paru zakamarków świata;)
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: Jakby wasz TŻ zareagował, gdyby urodziło sie wam chore dziecko?
Ja coprawda jestem juz mama dwóch (zdrowych urwisów)ale wiem jak zareagowałby mój mąz.Rozmawialismy o tym niejednokrotnie i jego odpowiedz była prosta"zareagowal bym normalnie czyli kochał tak jak potrafie najmocniej"
Mielismy pare lat temu sytuacje krytyczna z naszym młodszym synem jak miał połtora roku.Zdrowe dziecko od urodzenia aż tu nagle ....opisywac tego nie mam siły,napisze tylko,ze życie naszego dziecka zalezało od tego co zrobimy i jak zareagujemy w ciagu dosłownie ułamka sekundy....Ja hmmm zamarłam na tamten moment a on zacząl reanimowac syna i skonczyło sie wszystko pomysnie.Spedziłam z młodym troche czasu w szpitalu gdzie były dzieci z róznymi przypadłosciami...obok w łozeczku lezała malutka dziewczynka z tyloma chorobami naraz że zastanawialo nas jak to maleństwo ma siłe walczyc samo o zycie.Rodzice zostawili ja tak w szpitalu i nie kwapili sie do odwiedzin.
Mąż mój przychodząc do nas zawsze podchodził do łózeczka tego dziecka i usmiechał sie do niej...zagadywał i zadawał mi pytanie jak ludzie mogą zostawic takie dziecko samo skoro one jest takie słodkie i nic niewinne,ze los tak je okrutnie potraktował.
Tak wiec podsumowując to co napisałam...wydaje sie,ze on ma więcej siły w takich momentach niz ja i kochał by chore dziecko tak samo a nawet bardziej niz zdrowe.
__________________
Kto Ty jesteś? -Polak stary Jaki znak Twój? -Moher szary
Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa
Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
|
|
|