Dot.: Mamusie listopadowo-grudniowe 2008 ;)))) część II - rozpakowywanie ;) !!!
Dziekuje dziewczyny za kciukasy 
Gosiaczku od kilku dni sama sie nad tym zastanawiam... Na pierwszej wizycie kiedy sie dowiedzialam, ze jestem w ciazy, do karty mi wpisal termin porodu 13.11.2008 ( to od daty chyba z okresu, bo ostatni mialam 7.02.2008 ) najpozniej do 1.12.2008... na kolejnych wizytach byly rozne terminy... Na zdjeciach z USG widnialy daty od 11.11- 27.11 , wiec sama juz zglupialam. Na ostatniej wizyciu mowil, ze moge urodzic na dniach... Dzisiaj mu powiem niech gada jakies konkrety a nie co wizyte mi daje nowy termin... Nie wiem czy cos z tego zrozumiesz, bo tak chaotycznie to napisalam, ze szok 
EDIT: a na papierze, ktory moj maz potrzebowal do pracy napisal, ze termin na 24.11.2008 i badz tu madry...
Edytowane przez Sniezynka21
Czas edycji: 2008-11-20 o 09:13
|