2008-11-20, 11:10
|
#1
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 564
|
Trądzik a pożywienie (paniczny bach przed przytyciem)
mam pytanie, może ktoś będzie w stanie odpowiedzieź mi na bardzo nurtujące od jakiegoś czasu pytanie...sprobuje przedsrtawić w skrocie swa sytuacje..
mając lat 14 15 praktycnzie popadlam w anoreksje..moj prpblem byl na tyle silnby, zechodzilam do psychologa, panicznie balam sie przytycia, lecz udalo mi sie z tym uporac...Ale paniczny strach przed przytyciem mam do dnia dzisiejszego. Nie jem normalnie, zjadam co dzien prayktycznie to samo, rozni mi sie tylko moj obiad. Lecz jest nadal tak, ze srednio na dzien dostarczam organizmowi 100-1200kcal, malo tluszczu, zero slodyczy. Miewalam i miewam nadal sytuacje takie, ze boje sie nawet wypic piwa, a bo brzuch mi urosnie etc. Ale nie pije go juz czesto, bo...no wlansie...
Mam problem z tradzikiem. Od kilku lat,ale od kilku miesiecyjest gorzej. Nigdy nie mialam pryszczy na policzkach, teraz mam. Biore od dlugiego czasu antybiotyki, takze moja watraba jest chyba juz na wykonczeniu....Aktualnie biore sumamed (6 tabletek)
No i rzecz jasna malo jem, doszlo teraz takie postanowienie-schudnac do sylwestra (co wiaze sie ze studniowka...w sumie tak z siebie, ale nie tylko, bo na sylwestrze bedzie chlopak, z ktoym chcialabym isc...)
Mam juz dosc tego...paniczny bach przed przyctyciem, zalowanie sobie, obsesyjne liczenie kalorii...Co do moich rodzicow...Oni tego nie wiedza, ze mnie to meczy, a mama...?Mama dosc chudo gotuje do tego te pryszcze, ktore zadnymi sposobami nie schodza!
Jakis ma to zwiazek z tym moim jedzeniem?
__________________
...wyimaginowany świat!!
|
|
|