[Silwena]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Spokojnie, też się wciągniesz
Z hydrolatów ZSK mogę też polecić różę - i z powodów pielęgnacyjnych, i aromaterapeutycznych (słodki, miodowy zapach). Dla cery wymęczonej kwasami będzie jak znalazł. Ja w zimie lubię hydrolaty mocno nawilżające i łagodzące - właśnie różę, rumianek, migdał (z BU albo Mazideł). Czekam teraz na lipę z BU i wiele sobie po niej obiecuję. Szałwia i mięta czekają na cieplejsze dni

Niezamienna
Własnie przyczyniłas sie do tego, ze wyzbyłam sie uprzedzenia do wody różanej
czytałam o wszystkich hydrolatach, oprócz rózanego i rumiankowego, bo mam do nich uprzedzenia, rumianek mnie uczula i tu to wiadomo, a różane kosmetyki zawsze wydawały mi sie odpowiednie dla cer dojrzałych, dla starszych pań etc, a teraz jak faktycznie myśle nad nawilżeniem bardziej niż oczyszczaniem, to idąc za Twoimi wskazówkami z posta wyżej, weszłam i przeczytałam opis zastosowania i jestem w szoku Właśnie czegoś takiego mi trzeba,
Działa łagodząco, relaksująco i przeciwzapalnie. (...) łagodzi podrażnienia i doskonale nawilża(...)
Używana jako składnik w preparatach do pielęgnacji skóry wrażliwej z problemami naczynkowymi, z nadmiernym wydzielaniem sebum; regenerujących dla uszkodzonej, przesuszonej.
a do tego z opisu wynika ze małe prawdopodobienstwo jest, ze podrażni oczy!
i Ty mowisz ze ślicznie pachnie, az poczytałam o róży na aromaterapii, no i wszystko mowi samo za siebie..
nie miałam pojęcia, że róża ma takie własciwości