Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 817
|
Tyle włożyłam pracy w prezent dla TŻ i co z tego...
Muszę się komuś wyżalić. Problem niby banalny, a jednak...
W poniedziałek mamy z moim TŻ pierwszą rocznicę spotykania, wiem, że On będzie chciał mi się oświadczyć w ten dzień (co dla mnie jest tajemnicą ), Planował to już od kilku miesięcy, bardzo długo szukał pierścionka, myślał nad sposobem, włożył w to bardzo dużo wysiłku (wiem to wszystko, bo jak jest pijany, to trochę za dużo mówi przez telefon )
W każdym razie ja stwierdziłam, że prezent ode mnie też musi być wyjątkkowy. Nie chciałam mu dawać czegoś standardowego, co mógłby sobie sam kupić, to musiało być coś wyjątkowego... Długo o tym myślałam. Na początku wpadłam na pomysł, że może to być nasz portret, który sama namaluję, ale mimo wielu prób nie wyszło mi to zbyt dobrze. W szkole średniej nawet nieźle mi szło malowanie, ale teraz zupełnie wyszłam z wprawy
Ale miałam jeszczę trochę czasu, więc wymyśliłam, że zrobię taki kolaż z naszych zdjęć Pomysł wydawał mi sie super, ale nie umiałam obsługiwać programu do edycji zdjęć, ani nawet go nie miałam. Ale coś udało mi się ściągnąć z neta (w wersji angielskiej) i do tego znalazłam instrukcję ze wskazówkami. Było to dość trudne, ale nauczyłam się go obsługiwać i zrobiłam świetny fotomontaż Zajęło mi to trochę czasu, bo przez 3 dni po kilka godzin dziennie, usiłowałam pojąć jak się w tym programie porszać, a samo zdjęcie robiłam przez 13godzin i skończyłam wczoraj o 3 w nocy (tępo początkującego).
Dziś rano poszłam do fotografa, by mi zrobił to zdj. On niestety nie ma na miejscu drukarki, więc zdj będę mogła odebrać dopiero w poniedziałek. Ale to jeszcze nie jest problemem. Do tego zdj potrzebowałam jeszcze ramki, więc umówiłam sie z fotografem, że najpierw znajdę coś odpowiedniego, a potem on do tej ramki dobierze rozmiar zdj (u siebie nie miał nic ciekawego).
Ramka którą kupiłam ma inny rozmiar niż zdjęcia, które można wywoływać, a fotograf powiedział, że zdj do niej, musi mieć wymiary 20:30cm, a jakby coś wystawało to się utnie, bo tak się robi. Zaufałam fachowcowi i złożyłam zamówienie na to zdj.
W domu coś mnie natchnęło i zmierzyłam swoją ramkę. Jest o 5 cm krótsza od zdj, które będę miała a uciąć się tego zdj nie da (spr jak to będzie wyglądało).
Niestety było juz za późno bym szła do fotografa, a jutro ma nieczynne.
Czyli mam teraz dla mojego TŻ tylko ramkę i zdjęcie które do niej nie pasuje (+zrobienie torta), a on na prezent dla mnie włożył tyle wysiłku...
Sama ramka, to trochę za mało na prezent, ale nie będę przecież razem z nim szukać nowej ramki dla niego (przyjedzie do mnie bardzo wcześnie). Jeszcze samego fotografa bym jakoś załatwiła, bo zajęło by mi to ok 2min, a jego w tym czasie bym wysłała do sklepu po coś.
Mam już zrobione zdj, które mozna spokojnie obciąć (zmniejszyłam je i zrobiłam czarną obwódką po bokach), ale teraz to też mnie nie ratuje, bo u mnie na zdj czeka się 1 dzień.
Tak się teraz zastanawiam, czy nie lecieć do markertu i nie kupić mu jakiś kosmetyków (chociaż tego nie chcaiłam robić), czy łazić z nim po sklepach za ramką dla niego (też nie fajnie to wygląda), czy może dać mu to co mam, a przerobione zdj póżniej mu dać (ale tu nie będzie tego efektu, że pierwszy raz zobaczy wszystko), czy nic mu nie dawać, a dać wszystko razem ale za tydzień (bo wtedy się będziemy widzieć)...
I głupio mi, że nie dałam rady załatwić na czas tak prostej rzeczy...
__________________
Od dawna nie korzystam z tego profilu na wizażu tylko z innego.
|