2008-11-25, 09:57
|
#710
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Ines1985
Ja myslę że ślub to coś, co można bardziej zaplanowac i w tym przypadku warto brac pod uwage sytuacje finansową... A dziecko... Coż. Jak juz sie przytrafi, to powinno byc najważniejsze i tego nie da sie odlozyc na później.
Co do badań to wyszła mi przede wszystkim hiperprolaktynemia... Czyli przysadka mózgowa produkuje za dużo prolaktyny. To nie jest tylko kwestia wyregulowania... Trzeba znaleźć przyczynę. A zostały mi dwie opcje - albo to hiperprolaktynemia czynnościowa, czyli bez uchwytnej przyczyny, albo mam jakieś guzki w głowie, które uciskają przysadkę  .
Pewnie czekają mnie jakieś tomografie itp.
W grudniu mam wizyte u endokrynologa i wtedy będe wiedzieć więcej.
Twin, znam ten ból, też bym dzisiaj kilka razy glebę zaliczyła 
|
Ines trzymam kciuki, żeby znaleźli przyczynę hiperprolaktynemii i aby Ci pomogli 
jakiś czas temu mówiłam TŻowi, ze chcę dzieclo dopiero jak popracuję i się "ustawię". TŻ zrobil i powiedział, że to może oznaczać nigdy... porozmawialiśmy o tym i miał rację Są duzo ważniejsze rzeczy niż ekstra zabawki dla dziecka... moi rodzice mieli po 20 lat jak jak "wpadli". Nie mieli nic a moje dzieciństwo było super. Nie miałam barbie itd. ale codziennie czytane książki i wyświetlane bajki przez tatę. Czasem miłość jaką się dostaje od rodziców jest tysiąc razy lepsza niż jakieś materialne rzeczy...
|
|
|