2008-11-26, 16:42
|
#12
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: Co dalej? Wykonać kolejny krok czy odpuscić sobie?
Cytat:
Napisane przez Doris1981
A oddychania się nie boisz? Bo przecież możesz przypadkiem muchę połknąć. Sorry za tą ironię, ale z takim podejściem nabawisz się nerwicy zanim dojdzie do randki. Wizażanka wyżej dobrze Ci napisała: jeśli to będzie TEN facet to tematy do rozmowy Wam się nie skończą. Po prostu. Tak to właśnie działa.
Facet może być super na pierwszy rzut oka, a na randce klapa - zero tematów, czy rwąca się rozmowa. Takie randki uodparniają, im więcej, tym lepiej - zahartujesz się w końcu. Byłam na kilku takich i żyję.
Nie uda się rozmowa, czy całe spotkanie i co? I nic. Najwyżej nie umówicie się na drugą randkę. Świat się nie zawali. Nawet największej podrywacze, mega gadule może zdarzyć się randka, na której będzie wiało nudą, nie będzie po kilku minutach o czym gadać. Trudno. Egzaminu z tego nie zdajesz. Rób to co uważasz za stosowne, to co czujesz, że powinnaś w danej chwili. Mów też to, co czujesz, co Ci leży na wątrobie. Chłopak, który jest TYM WŁAŚCIWYM się tego nie przestraszy, doceni.
|
masz racje... musze najpierw trafic na tego wlasciwego... w sumie mam dopiero 15 lat i mam czas.... jak przydzie co do czego to bede sie martwic
|
|
|