[Julia321]

Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki też mają takiego "fioła" na punkcie rysowania? Moja Amelka cały dzień mogłaby rysować kółka. Cały czas chodzi za mną i mówi kuko (kółko) lub koko (kura) i chce by jej to rysować po czym sama poprawia. Ktokolwiek do nas przyjdzie zaraz go angażuje do swoich rysunków. To trwa już z jakieś dwa lub nawet trzy miesiące i jej się nie nudzi. Szukałam nawet jakiś zajęć plastycznych dla małych dzieci ale nic fajnego w Poznaniu nie znalazłam. Muszę jej te farbki do malowania rękoma nabyć, ale trochę się obawiam efektu końcowego, panele już długopisem porysowała (nie wiecie czym to zmyć?). No ale suma sumarum znalazłam w końcu dla niej prezent pod choinkę:
http://allegro.pl/item488258285_epee...wnik_akij.html
Mam nadzieję, że jej się spodoba.
Była u nas pani doktor na kontroli. Wszystko ok, mała zdrowa mam jeszcze podawać calcium i cebion i w zasadzie nie wiadomo co to było, pewnie zęby.