Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wasze ukochane sceny filmowe
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-11-30, 09:43   #1
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 944

Wasze ukochane sceny filmowe


Podam moje pierwsze typy- sceny, które mogę oglądać wiele, wiele razy, nigdy mi się nie znudzą.

Scena z akcji w restauracji - z pierwszego Ojca Chrzestnego- twarz Pacino, jego oczy, wielkie, zagadkowe, wlepione w przeciwników i napięcie- dlaczego jeszcze nie strzela, w końcu strzały padają i Michael jak w transie opuszcza miejsce zamachu.
I druga scena z Ojca- śmierć Vita w ogrodzie.

Z ukochanego Amadeusza- wiele scen, ale najbardziej lubię niepozorny moment, kiedy po wizycie Salierego Mozart zamyka drzwi i wycofuje się do pokoju, gdzie na zielonym bilardowym stole puszcza w ruch kulę zabiera sie znowu do pisania.
Oraz scenę finałowego dyktowania na łożu śmierci.

Ze scen akcji- Martix. w nieskończoność prawie mogę oglądać demolkę marmurowego hallu przez Neo i Trinity. Wszystko w rytmie, ze spowolnieniami, majstersztyk.

I pościg samochodowy z Ronina...

Kocham także dwie sceny miłosne- z Fortepianu- z szukaniem jakiegoś odkrytego kawałka ciała bohaterki- w końcu znajduje się dziura w pończosze zdaje się- dreszcze chodzą po plecach...

I odbywająca sie w całkowitej ciszy scena pocałuków z Amelii- po otwarciu w końcu przez nią drzwi. Pamiętam, że całe kino wtedy zamarło, czuć było dotykalne prawie napięcie.

Na koniec moja chyba najukochańsza scena- finałowy porywajacy taniec z Roztańczonego buntownika- rozpoczynająca się dlugim wślizgiem Scotta na kolanach na parkiet, wypełniona dynamiczną muzyką, przeplatana groteskowymi scenami z rozgrywek za kulisami, z zawieszeniem muzyki, oklaskami ojca, tańcem tylko do rytmu oklasków i finałowym triumfem.

Zapomniałam o Almodovarze- Porozmawiaj z nią i wieczorny koncert z roneniem łez przez bohatera.

I żeby było bardziej swojsko- scena z Pociągów pod specjalnym nadzorem- pieczątkowanie pupy.
Oraz- także z czeskiego filmu- Pod jednym dachem- katiusze- kto widział, ten wie, o co chodzi

Edytowane przez Kota
Czas edycji: 2008-11-30 o 10:10
Kota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując