[Szczypta Chili]

No więc mam problem. Chcę pomalować sobie łepetynke Garnierem Naturisse, kolor: Głęboki Czerowny Ciemny Szatyn. Już kiedyś malowałam nim włosy, niestety kolor szybko zszedł Ale jak dla mnie ma więcej + niż - więc z miłą chęcią do niego wracam Jest tylko mały problem...Na lato rozjaśniłam włosy, malując je farbą tej samej firmy: Złotym Jasnym Szatynem. Kolorek wyszedł super, ale wiadomo, kiedyś zejść musiał. Teraz mam odrosty do połowy głowy i trzebaby je jakoś zakryć, więc postanowiłam wrócić do poprzedniej barwy. Tylko boje się, że po tym letnim rozjaśnianiu nie wyjdzie mi tak jak kiedyś...Poza tym chciałabym mieć ładny kolorek na Sylwka. I co ja mam zrobić??? Pomyślałam, że może pomalować teraz włosy tym kolorkiem, a później je lekko odświeżyć przed 31. Tylko ja zużywam 2 opakowania farby, sama nie maluje, tylko u fryzjerki, więc trochę mi to kaski pochłania...
Podsumowując, teraz pomalowałabym włosy u fryzjerki, a przed Sylwkiem sama bym je odświeżyła tylko już sama jedna farbką ( o tym samym kolorze, tej samej firmy) w domu, tylko powierzchownie.
Jak myślicie czy to przejdzie???