|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Amaretta gratuluję kupska! pewnie z uśmiechem na ustach spierałaś ją z rożka to naprawdę ciekawe jak człowiek się zmienia przez takiego bobaska! Ja nigdy dzieci nie lubiłam, nawet nie wiem czy trzymałam jakieś na rękach. A teraz jak zobaczę gdzieś bobasa to nie mogę oderwać wzroku i chętnie bym wszystkie wyściskała!
albo jak ludzie mówią: "ciężko jest co?" no kurcze czasem jest cieżko, ale za nic bym nie zamieniła takiego bąbelka na dawne życie, daje mi tyle radości, no kocham go strasznie
|