[mekintoszek]

Napisane przez dorinka30

No właśnie ja już jestem na innym etepie shoppingu, cena mnie nie rusza w sensie, że to co jest tanie mam mieć, wolę mieć droższe ale coś extra

Jeśli widzę, że coś jest super i powala mnie na kolana od razu-nie żal mi kasy. Mogę wydać, czy to na butki, czy na jakiś ciuch. Ja nie lubię wydawać dużo kasy na coś "zwykłego" - na przykład teraz potrzebuję zwykły sweterek w serek, żeby na koszulę ubrać. Nie mam zaiaru wydac na niego więcej niż 50-60 zł. Wiem, że to jest mozliwe, to dlaczego mam dawać więcej. Po prostu nie sprawia mi frajdy wydawanie kasy na coś, co jest mi niezbędne, a niekoniecznie mnie powala.

Napisane przez kaska87

musze moja mame ustawic bo ona na jedzenie to co 2 dni ok 100zł wydaje w porównaniu do Was to duzo bo jakos 400zł w tygodniu a do tego ostatnio poszła do roska po szampon, płyn do kapieli i pastę-50zł

50zł na kosmetyki to przecież nie jakoś strasznie dużo. A poza tym, chyba jesteś na utrzymaniu mamy-trochę bym się wkurzyła na jej miejscu, jakbyś mnie zaczęła "ustawiać" ile kasy mam wydawać.