[ktosia86]

Napisane przez Rybulka

Ja będę mowila "mamo" Jak mi się miło zrobiło, jak ostatnio byłysmy w sklepie i ona przeglądała gazety i zapytała mnie: "Madzia, miałysmy juz tą?" (bo ja czytam gazety po niej). Książki też od niej pozyczam

Ktosiu, Tęsknie tu za Tobą!

(...)

Rybulko nawet nie wiesz jak mi miło

Wróciłam właśnie z aerobiku, fajnie się tak zdrowo zmęczyć i teraz próbuję spłodzić kolejny fragment pracy lic. masakra po prostu. Kto wymyślił takie pierdoły to ja nie wiem

Jeśli chodzi o formę zwracania się do teściów to będę mieć ogromny problem. Najchętniej zostałabym przy pan/pani, tym bardziej, że jak chodzi o teściową, to nie zasłużyła na mówienie do niej "mamo". Mamę mam tylko jedną, swoją i innej nie potrzebuje. Może z teściem przyjdzie mi łatwiej, bo to dla mnie naprawdę bardzo życzliwy człowiek. Wiele razy w nocy odwoził mnie do domu 20 km, bo przyjechałam ze szkoły i nie miałam jak wrócić i nigdy nie było opcji, że mu sie nie chce albo coś. I zawsze mówi do mnie "córuchna"
Od teściowej słysze tylko takie protekcjonalne "dziecko".