2008-12-04, 21:18
|
#3392
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
nabuko ucałuj Karolinkę, to straszne, że dzieciaczki muszą tak cierpieć
Magflieg ja taką potrawę jak ty opisujesz to owszem jem, ale jako farsz do pierogów, wtedy wychodzą pierogi ruskie No ale ruskie to moje ulubione pierogi, no i z kapustą i grzybami, i z mięsem też, lubię też na słodko z twarogiem, albo z jagodami
przez 1,5godziny Piotrek mi płakał, a ja razem z nim... jako tako było tylko na rękach. tż poszedł na piłkę, wysłałam mu dwa smsy co się dzieje, a on zamiast się zabrać i przybiec, to tylko się zapytał czy może jednak przyjść... tak mnie wkurzył tym pytaniem, że już mu nic nie napisałam, mam go w d...e.
Nie wiem, Piotrek chyba miał kolkę, puszczał czasem bączka i strasznie płakał. Już chyba z dwa miesiące nie mieliśmy takich problemów. Chyba w końcu płacz go wymęczył i padł. W miedzyczasie nawet wymieniałam mu pieluchę - suchusieńka i dwa razy mierzyłam temp. i tez ok. A może po dwóch dniach nam wyszedł objaw poszczepienny
no to się wyżaliłam. Dziewczyny naprawdę współczuje niektórym wam tych częstych kolek, przecież to serce pęka jak maluszek się tak męczy
|
|
|