No to załóż działalność zatrudnij 2-3 kobiety w wieku rozrodczym i rób na ich pensje sama, jak się okaże ze zaszły w ciąże a ty ( załóżmy ze jesteś fryzjerką) nie masz dla nich pracy zastępczej ( bo niby jaką? Jakbyś miała to byś miała zatrudnionego pracownika do jej robienia), a im od stania nogi puchną i nie mogą strzyc klientów. Albo maja koszmarne mdłości i wymiotują co 5 minut.
I tak płać i oczywiście godnie na dodatek, nie jak jakiś Januszex.
Takich firm jest w Polsce masa, bo mikrofirmy czyli działalności do 9 osób, dają porażającą większość miejsc zatrudnienia ( swoją droga wszędzie to nie jest jakaś Polska przypadłość) .
Pieniądze w firmach nie biorą się znikąd, biorą z pracy pracowników. Wiec jak ktoś zostanie zwolniony z konieczności świadczenia pracy z zachowaniem wypłaty, to reszta pracowników musi na niego robić wiec siła rzeczy jest w firmie mniej pieniędzy na wynagrodzenia/premie/inwestycje czy choćby kawkę na koszt pracodawcy.
Z suchych faktów, w Polsce jest około :
2,4 miliona mikrofirm co daje 96,7 % wszystkich firm ( mniej niż 10 osób zatrudnionych w sumie)
52 tysiące małych firm-2,4 % ( do 50 osób)
3,7 tysiąca dużych firm - 0,2 %