[hair]

Nie jestem fryzjerka ale uważam sie za specjalistkę w dziedzinie farb naturalnych

Farbowalam henną wlosy przez okolo pol roku co dwa tygodnie i po tym czasie wymazylam sobie trwalą... trwalej po hennie nie polecam - poprostu nie wyjdzie, probowalam . Farba też z henny bardzo szybko schodzi ale nie wypadną wam wlosy ani nic z tych rzeczy (chyba że to wina samej farby) w wyniku takiego mieszania, nigdy też nie spotkalam sie z oslawioną zielenią na glowie ani u mnie ani u żadnej z koleżanek (i cale szczescie). Henna sie slabo wyplukuje, nawet jesli bedzie Ci sie wydawac ze nie ma juz koloru to ciągle farba szybko bedzie schodzila. Nie musisz czekac az wlosy calkowicie odrosna ale musisz sie liczyc z tym, ze kolor bedzie szybko sie spieral i wymagal czestych poprawek co wlosom zniszczonym nie wyjdzie na zdrowie. Ja tak zalatwilam moje piekne, mocne wlosy. Teraz obcielam je do ucha, robie im pasemka co dwa miesiace i czekam az odrosna.

Co do stosowania henny na wlosy rozjasniane - to mozliwe ale ani tlenionym ani naturalnym blondynkom nie polecam - kolory mogą wyjść przejaskrawione, pomarańczowo-nijakie. Jeśli od rozjaśniania minelo trochę czasu i sa już farbowane inna farba mozna probować, ale to ryzykowne

I jeszcze moje ostrzeżenie - o ile w przypadku chemicznego domowego farbowania efekty bywala nieprzewidywalne, o tyle w przypadku chny wogóle nie wiadomo czego można sie spodziewać a o powrót do naturalnego koloru duzo trudniej (henna bedzie "prześwitywać" spod innych farb dopuki nie odrośnie).

Jesli sie zdecydujecie - powodzenia .