[LhunLai]

Napisane przez kaledonia

Nie, wersja europejska, kupowana na bezcłówce
https://www.ceneo.pl/93507249

Eee, miałam kiedyś europejskie Shiseido, to był mój pierwszy filtr - Urban Environment SPF50 - był obrzydliwie tłusty i lepki, jak każdy inny typowy europejski filtr. Więc ciężko mi uwierzyć, że ten jest jakiś super. Ale obczaję recenzje i filmiki.

Napisane przez chimay

Ze wspomnianego Shiseido miała japońską wersję Shiseido ANESSA Perfect Facial UV Sunscreen Aqua Booster SPF50+ PA++++ i to był dramat łączący galopujące suchoty ze smalcem. Chciałam zużyć na otwartym basenie latem, ale w połączeniu z wodą zrobiła mi się maska gejszy. Wywaliłam go do kosza

Jak dla mnie, wszystkie Anessy to obrzydliwe morze silikonu, które czuć na twarzy, i to bardzo. Nie rozumiem zachwytów nad nimi. W dodatku oblepiały mi grzywkę oraz włosy naokoło twarzy, dramat (zwłaszcza wersja whitening), z żadnym innym filtrem nie miałam takich cyrków.

Napisane przez chimay

Taki jest wspominany tu niedawno Etude House Sunprise Mild Airy Finish SPF50+ PA+++. Tylko mnie okropnie podrażniał już po pierwszej aplikacji, ale uczciwie przyznaję, że nawet na mojej turbo tłustej cerze wyglądał matowo po aplikacji bez pudrowania i po 2-3 godzinach też, ale nie dałam rady nosić go dłużej, żeby określić górną granicę jego możliwości wyglądania normalnie.

Oooo, dopisuję, dzięki


A ja czytałam, że składy japońskich filtrów są co roku zmieniane, gdyż oni nie dają daty ważności na kosmetykach, więc żeby było wiadomo która wersja jest z którego roku.


Biore Watery Gel Aqua Rich mam, używam do ciała, bieli ale na ciele mi ten efekt nie przeszkadza Do mojej twarzy się nie nadaje bo, jak reszta, za bardzo się błyszczy, razem z drugą wersją Aqua Rich, która mi w dodatku zrobiła masakrę z twarzy.