Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2
U nas jest jakaś masakra przed chrzcinami. Problem z ubrankiem bo pomyliły zamówienia odebrałam okazuje się że nie ma koszuli wszystko uszyte na szybko na odpierdziel i wzór inny niż zamawiałam i wstyd zalozyć to dziecku bo wyglada jak z poprzedniej epoki. Jeździłam i szukałam czegoś dla małego. Wczoraj zepsuł się nam samochód o czym dowiedziałam się dziś rano myślałam że męża rozszarpie bo mam do przewiezienia na salę kupę rzeczy. Zamówiłam kwiaty i zaznaczałam żeby byly rozwinięte na niedziele odbieram a one są już prawie zwiędłe. Mąż miał zajmować się małym a zajmuje się tak że ogląda tv a mały cały czas zalicza upadki i za chwilę pójdzie do chrzty z guzem na głowie. Nie wiem po co mi to wszystko było.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|