[Smoczyca]

Ja jestem właśnie w trakcie kupna mieszkania dla siebie, i skreśliłam kamienice właściwie już na początku. Na pewno mają jedną niezaprzeczalną zaletę - są często położone w pięknych dzielniach, w samym sercu miasta w Trójmieście kamienice mają cudne lokalizacje, ale przeraziła mnie wizja gruntownego remontu (skąd wziąć na to pieniądze skoro człowiek już przy kupnie wyprztyka się z wszystkich oszczędności), koszty związane z ogrzewaniem, wysoki fundusz remontowy i comiesięczne opłaty... Czynsze w kamienicach potrafią być wcale niemałe, bardziej opłaci się kupić mieszkanie nowe od developera, gdzie zarządza wspólnota mieszkaniowa i nie ma czynszu, a koszty eksploatacji nowego budynku nie są duże. Ja nie mam siły na wykańczanie mieszkania (sama bym się przy tym wykończyła), więc zaplanowałam kupno mieszkania stosunkowo nowego, kilkuletniego - tego typu bloki są budowane z cegły, są zazwyczaj niskie - 3-4 piętra, ładnie się prezentują wizualnie a i mieszkania mają fajny rozkład.

Popieram w zupełności Acaderka, idź do agencji nieruchomości. Ja poszłam tam od razu jak już postanowilam że chcę kupić mieszkanie, mimo iż masę osób mi to odradzało. Absolutnie nie żałuję, pani która się mną zajęła wszystko mi wytłumaczyła - jestem a raczej byłam totalnym laikiem w kwestiach prawno-mieszkaniowych, wyszukała dla mnie masę ofert, wszystko cierpliwie tłumaczyła, doradzała co warto a czego nie. Dla mnie to również wielki plus, że agencja zajmuje się stroną formalną całego zakupu, sprawdza KW, załatwia formalności, ba nawet pomaga uzyskać kredyt w banku - w tej agencji do której poszłam, jest jedna osoba, która zajmuje się wyłącznie kredytami. Oczywiście, że można wszystko załatwiać samemu, ale na to trzeba mieć czas a ja tego nie posiadam...
Moja agentka działa tez na mnie kojąco, bo dla mnie kupno tego mieszkania to największy stres w życiu, nie mogę spać po nocach obgryzam paznokcie uspokaja mnie na każdym kroku i przestałam panikować