[MariaFrancesca]

Napisane przez SuperPyra

Ja nie lubie zup na wędzonym mięsie, wiec moim zdaniem wyjdzie

Haha, też tak mam. Dlatego nie lubię np. fasolowej, bo mama robiła zawsze na wędzonce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez owocowykoktajl

Ja nie Fisia, ale mogę Ci zdradzić moją zawsze wychodzi

A jeśli chodzi o pianę na jabłecznik czy sernik to będzie robiona tak samo, tylko wiadomo- odpowiednio mniej składników i suszymy w okolicach 100-120stopni przez 40-45min a potem podkrecamy temperaturę na jakieś 160 stopni, grzanie gora, do momentu zrumienienia Załącznik 7683365

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki za podpowiedź. Tylko u mnie nie jest problemem sam proces pieczenia tylko ubijania lub przygotowania jaj, bo piana taka, żeby można było komuś odwrócić nad głową wyszła mi raz. Z reguły wychodzi taka półpłynna, wtedy zamiast wykładać na ciasto pulchną pianę wylewam tylko jak masę i ledwo starcza na pokrycie blaszki. Na szczęście później trochę rośnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz