[201705250955]

Napisane przez madebyvirginia

Ja mialam torbe, ktora byla wieksza, ale nie byla zapakowana do konca. Oczywiscie, wiedzialam, ze sie przyczepia, stalam w pierwszym rzedzie. Kazali mi wpychac torbe, w taki koszyczek, jakby, ktory ma wymagane wymiary.
Niestety zawiedzli sie, i nie dostali premii, poniewaz zmiescilam bez problemu. Co prawda z wyciagnieciem bylo gorzej, ale to juz sie nie liczylo
Rayanair lapie niewymiarowe torby i walizki, poniewaz maja doplacane za kazda osobe, ktora zaplaci za dodatkowy bagaz (wiekszy, niz dopuszczalny).

Myślisz, że to chodzi o premię? Owszem, bagaże byłyby większe, ale dlaczego Ty masz mieć większy, a ja normalny, skoro takie są dozwolone? Nie rozumiem sensu takiego pisania... to jakby się chwalić, że się ściągało, ale szybko się wyrzuciło ściągę i się nie zorientowali.

Napisane przez lukrecja222

podłącze się pod wątek, co prawda lecę Wizzairem, ale zasady są podobne w tanich liniach lotniczych.
Lecę z Londyn Luton do Wawy, czy mogę zrobić zakupy w strefie bezcłowej, jeśli nie będę mogła tego potem wpakować do bagażu podręcznego (nie będę miała miejsca na pewno)?
Orientujecie się czy na Luton są fajne sklepy? :P

Ja leciałam z Luton do Warszawy i nikt się nie przyczepił (miałam wodę, cukierki i opakowanie perfum Daisy 75 ml). Generalnie nikt się nie czepia, szczególnie jak masz torebkę duty free. Na Luton nic ciekawego nie ma, no ok, może Boots jest, ale jak tam mieszkasz to dla Ciebie żadna frajda