[natalcia250]

tak się zastanawiam, jak ćwiczyć żeby sobie nie zrobić krzywdy przy bólu w biodrze. w tamtym roku akademickim na wfie coś sobie uszkodziłam przy ćwiczeniach i potem miałam ogromne zakwasy w okolicach pośladka i biodra i po lewej stronie kręgosłupa lędźwiowego. przez parę dni ledwo chodziłam potem zakwasy zeszły, ale ból w okolicy biodra został przez pierwsze tygodnie bardzo często bolało mnie w nocy, nie mogłam się wygodnie ułożyć, potem to przeszło. jak chodzę czy siedzę nic mnie nie boli, a jako że miałam bardzo mało aktywny tryb życia to na długi czas zapomniałam o tej sprawie. no ale :P ostatnio zaczęłam cośtam sobie ćwiczyć, przy większości ćwiczeń jest okej, biodro odzywa się przy schylaniu i "dźwiganiu się" do góry napinając dolny odcinek pleców i brzuch. najgorzej jest chyba przy ćwiczeniach, które mają działać na ból kręgosłupa typu joga, jakieś rozciąganie. myślałam że mi to pomoże, ale po tych wszystkich skrętach biodro i ogólnie plecy bolą mnie jeszcze bardziej no i nie wiem w sumie co i jak ćwiczyć, żeby czuć się lepiej i nie przeciążać tego nieszczęsnego biodra