2020-08-04, 14:09
|
#20
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Przebarwienia nad ustami - laser czy krem?
Wróć do MSM (nie gwarantuje, że pomoże, ale nic nie tracisz, i pamiętaj, że dla efektów dawka ok. 4-6g na dzień).
Filtr i kapelusz - to MUS!!! Od siebie polecam ten SPF50 w 100% mineralny od Avene. Będziesz wyglądać jak geisha z Kyoto, ale jest mega skuteczny i nieszkodliwy - ja wychodze z założenia, że wszystkiego mieć nie moge, a testować pierdyliona filtrów mi się nie chce. Użerać z pryszczami po nich - również. Avene jest genialny, gdyby nie ta biała poświata, no ale już trudno.
Lasery - absolutnie NIE! I poświadczy Ci to kilka tysięcy kobiet cierpiących na przebarwienia z grupy, w której aktywnie się udzielam. Poszły na zabiegi laserowe, a teraz plują sobie w brode, i jak tylko pada pytanie o lasery, to jest wysyp odpowiedzi, typu: "broń boshe - nie!".
Zabieg Cosmelan - jeszcze nie... spróbuj może najpierw kwas mlekowy, ale to dopiero końcem lata/początkiem jesieni (koniec września/pazdziernik).
The Ordinary - coś mogą pomóc, ale z reguły wymagają czasu, i są za słabe. Eucerin może zadziałać szybciej i dużo lepiej. Kup sam ten "spot corrector" i możesz się zaskoczyć.
Ten tonik z kwasem mlekowym 10% jest również bardzo interesujący: https://sklep.jadwiga.eu/pl/p/Seria-...ik-Mlekowy/287 - kwas mlekowy bardzo dobrze działa na przebarwienia.
Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2020-08-04 o 14:13
|
|
|