Pochwal się zakupami, co ciekawego z Urtekram? Ja w Iwos też właśnie dawno nie kupowałam nic, bo jak kupuję to od razu na zapas na 2-3 lata, zawsze 2 lub 3 mleczka Avalon brałam na raz, do tego po kilka mydeł marsylskich i jeszcze parę innych rzeczy się zawsze przykleiło.
Jeśli chodzi o Avalon, to owszem, na Helfy jest ta marka, ale oni zawsze mieli ją dużo drożej niż na Iwosie, na Iwosie mleczko kosztowało 42-45 zł, a na Helfy teraz jest za 65 zł, z tym że jest tylko ta wersja w czerwonej butli, która moim zdaniem nie jest lepsza od tej z wit. C w żółtej.
Udało mi się przetestować mleczko oczyszczające N.A.E. Bardzo przyjemne, delikatne, nie wiem jak z demakijażem, ale z takim oczyszczeniem i odświeżeniem skóry poradziło sobie super i nie jest ciężkie, ani tłuste. Do tego ukoiło moją cerę, bo niestety, z racji mojego stanu, wróciły moje trądzikowe problemy, broda mi się ślimaczy, a to mleczko super mi załagodziło stany zapalne. Jeśli lubicie takie lekkie mleczka, to polecam, kupiłam je już wieki temu mojej mamie w Rossmannie, a potem wycofali tę markę, więc nie wiem jak obecnie z dostępnością tego mleczka w sklepach, a mnie się udało z maminej flaszki uszczknąć naparstek.
