Dot.: Zmiana na ślub
śliczna jest i bardzo ładnie jej w blond. Myślę że w brązowym jakimś niezbyt ciemnym było by jej dobrze.
Słyszałam teorię że nie powinno zmieniać się radykalnie na ślub, że lepiej byc sobą, taką jaką się było. Bo pan młody pokochał właśnie taką osobę. Wiem że wszyscy mówią że kocha się za wnętrze ale tak naprawdę to ściema bo wszyscy ludzie to wzrokowcy. I zawsze pozostaje obawa ze z kolorem coś nie wyjdzie i nie odratuje się tego do ślubu. Wiec lepiej czasem poczekać, niż później nie móc patrzeć na zdjęcia ślubne. To tylk zasłyszana przeze mnie teoria.
|