Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Seks - przyjemność, konieczność, relaks czy ból?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-06-16, 00:31   #26
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Seks - przyjemność, konieczność, relaks czy ból?

Cytat:
Napisane przez anulkas1990 Pokaż wiadomość
Też na wizażu czytałam o wypiciu lampki wina, nawilżeniu, zrelaksowaniu się... nic nie pomagało... za każdym razem gdy próbowaliśmy współżyć pojawiał się ten niesamowity ból. Za każdym razem siebie obwiniałam a przy próbie współżycia ryczałam jednocześnie się trzęsąc (jak mała dziewczynka). Chodzę do ginekologa (mam strasznie nieregularne miesiączki), ginekolog powiedział mi,że wszystko jest ok (z budową anatomiczną), jednak ja czuję,że wcale nie jest ok. Kiedyś przy kolejnej wizycie powiedziałam mu,że odczuwam ból, ginekolog powiedział,że to moja psychika... ale przecież to nie jest ból znośny ;/ Tak próbujemy już 1,5 roku... Wiem,że to nie jest moje widzi mi się, bo kocham mojego faceta. Jak chciałabym już mieć to za sobą
Ból się pojawia, gdy chłopak próbuje wejść? Tak jakby Cię miało od środka rozerwać, ostry, rwący ból? Czy masz problem z aplikacją tamponu? Czy np. jesteś w stanie włożyć sobie palec do pochwy, czy jest w stanie to zrobić Twój partner?

Tak też miałam, też płakałam jak dziecko z bólu, także oboje mamy z TŻtem niezłą traumę . Ktoś, kto tego nie doświadczył, nie zrozumie. U mnie nie było to na podłożu psychicznym nawet po części, bo na seks zdecydowałam się w pełni przekonana, że to ten moment, ten chłopak, brałam tabletki, byliśmy na romantycznym wyjeździe, wszystko było niby okej. Na podłożu psychicznym problem mam za to teraz ogromny, kiedy z anatomią się uporałam.

Idź do innego ginekologa, i ostro, zdecydowanie powiedz, że jest poważny problem. Mnie też ignorowano, dopóki - tak jak tutaj wspomniałam - nie rozryczałam się na fotelu z bólu. Wcześniej słyszałam tylko głupie uwagi, jak to sobie chłopina jakoś będzie musiał poradzić, że nie jedna to przeżyła, ha ha ha... A skończyło się operacją, nietanią zresztą, a co się nadzwoniłam po różnych klinikach, to moje. Hymenoplastykę to robią praktycznie wszędzie, ale żeby się tego dziadostwa pozbyć, to dzwoniłam do lekko licząc 10 klinik, wszędzie słyszałam idiotyczne komentarze. A okazuje się, że problem wcale nie jest rzadki, ginekolog który mnie operował powiedział, że lekko licząc 5% kobiet powinno się poddawać zabiegowi zamiast cierpieć, albo wręcz rezygnować z życia seksualnego. Był tutaj na Wizażu kiedyś przypadek dziewczyny, która ze swoim partnerem uprawiała wyłącznie seks analny, bo stosunek pochwowy powodował tak potworny ból, że nie była w stanie go znieść...
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując