Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Trądzik- wątek ogólny, porady, pielęgnacja cz. 2
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-06-23, 07:27   #46
myweakness118
Raczkowanie
 
Avatar myweakness118
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
Dot.: Trądzik- wątek ogólny, porady, pielęgnacja cz. 2

Cytat:
Napisane przez marcia_marcia Pokaż wiadomość
Hej, to pierwszy mój post na forum. Zwykle wystarcza mi samo czytanie (wizaz to skarbnica wiedzy!! ). Przykre, że akurat w temacie trądziku, ale nie chodzi o mnie tylko o mojego TŻ

No właśnie - TŻ ma 19 lat i cerę trądzikową. Ma pryszcze na całym ciele, ale najgorsze są oczywiście te na twarzy. Robią mu się takie duże podskórne otorbione rodzaju ropnego, szczególnie na policzkach. One są najgorsze, bo nawet po wyciśnięciu całej ropy ślad pozostaje mu na długo Ma też takie mniejsze ropne z białym czubkiem w okolicach brody i ust. No i oczywiście te najgorsze - suche z czarnym łebkiem, które jak się wyciśnie, to wychodzi taki suchy rdzeń, jakby baleron no ale po nich chociaż nie zostaje trwały ślad. Pod brodą zrobi mu się czasem wrzedziana, to ją gniecie i rozdrapuje i jest jeszcze gorzej niż by nic nie robił, bo zostaje potem taki suchy placek.

Do rzeczy. Starałam się mu już na wiele sposobów i okazji powiedzieć, że fajnie by było aby coś z tym zrobił. Mam wrażenie, że on zdaje sobie sprawę z tego problemu, ale z jakiegoś powodu nie chce dać sobie pomóc. Do dermatologa nie pójdzie bo się wstydzi (to dla dzieewczyn...) i że kolejki i z samego rana trzeba iść. Jak mówię, żebyśmy mu zrobili parówkę i mu powyciskam choćby co większe okazy, to reaguje złością i bardzo się irytuje i złości. Denerwuje się strasznie nawet jak tylko o tym wspominam. Jak powiem, że mu się zrobił straszny, albo że go znowu wysypało to traci humor.
Jakie Wy macie sposoby na waszych TŻtów? Jak do tego podejść? No bo jednak chciałabym aby w końcu jakoś wyglądał lepiej ... Pewnie w lecie słońce troche zrobi swoje, no ale wciąż, pewnie lepiej działać wspomagająco.
Jako dziewczyna z problemami skórnymi i facetem, który ma skórę idealną... Nie dziwię się twojemu chłopakowi, że tak reaguje. Ja bym się chyba zapłakała, gdyby mój komentował w ten sposób każdy wyprysk na mojej twarzy! Z twojego podejścia wnioskuję, że sama większych problemów ze skórą nie masz - ale żeby ci to lepiej przybliżyć, to wyobraź sobie, że twój chłopak co chwilę komentuje coś, co jest twoim największym kompleksem. Nie wiem, powiedzmy, że nos, biust, brzuch, uda, śmiech, wada wymowy, czy cokolwiek. Zdajesz sobie sprawę, jak bardzo to potrafi komuś zniszczyć i tak już wątłą pewność siebie?
NIE komentuj jego skóry. Dajesz mu w ten sposób do zrozumienia, że to, czego u siebie nie lubi, jest widoczne dla innych i że tobie przeszkadza.
Możesz spróbować go namówić na dermatologa w ten sposób, że "dam ci namiary na takiego dobrego, mój kuzyn/kolega/brat/wujek tam się leczył i poleca". Ale ogólnie nie idzie człowieka do czegoś takiego zmusić. Dermatolog nie jest "tylko dla dziewczyn" - ginekolog jest Skórę ma każdy, a jest to lekarz, który się tym zajmuje właśnie.
Jeśli nie potrafisz go zaakceptować i jego skóra to dla ciebie taki problem, to serio dajcie sobie spokój. Dla jego i dla twojego dobra.
A tak na marginesie - jest w takim wieku, że pewnie za parę lat z tego wyrośnie, jedynie blizny pozostaną, jeśli tego nie będzie leczył.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
myweakness118 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując