Kafkazmlekiem, Karla - trzymam kciuki za "rozpatrywane" rekrutacje
Przestańcie tak pisać bo już totalnie strace nadzieję i co zrobię? Z okna się nie rzuce bo mieszkam na 3 piętrze to skutek tego wcale nie byłby taki oczywisty
Siabra masz naprawdę mega cieżką robotę i fatalnie z tymi ograniczeniami w zatrudnieniu. Znam tylko jedna pielęgniarkę i dopóki mialysmy ze soba kontakt to pamiętam że zawsze pracowała w minimum 2 miejscach a często nawet jeszcze gdzieś dodatkowo dorabiała i choć miała cały tydzień zarobiony to finansowo bardzo dobrze na tym wychodzila i z boku patrząc wyglądało na to że było warto
Juz od dawna mam nawet w głowie taka rozkminę - czemu sama nie zostałam pielegniarką czy polożną, albo nawet opiekunka osób starszych, tak bardzo chcialabym robic coś istotnego i potrzebnego. Wiem że to naiwne idealistyczne podejście, ale w przypadku takich zawodów po prostu widać sens pracy.
U mnie wczoraj 3 "odrzucenia" rozpatrywanych kandydatur, miłe bylo to że z jednej firmy napisano do mnie maila z podziekowaniem i konkretnym uzasadnieniem decyzji z czego wynikało ze nie byla to wiadomość "zbiorowa z szablonu".
A dziś zaczął się nowy miesiąc - ósmy miesiąc poszukiwań pracy. Wysłałam dziś 4 aplikacje na staże (nie wiem jakie to pieniądze, moze nawet bezpłatne, nie bylo napisane),
jestem po 30tce więc nawet nie wiem czy mam szanse przy przebojowych absolwentach/studentach ostatnich lat
I przełamalam się i w desperacji wysłalam CV do sklepu i call center
A samo CV przeszło kolejny rebranding - nowy szablon, nowe zdjęcie, nowe opisy
I aktualnie jestem w trakcie pisania wymaganego w ogloszeniu listu matowacyjnego na stanowisko "pomoc przy czynnościach biurowych" gdzie nawet nie napisali jakie to czynności, jaka firma z jakiej branży - co ja mam tam nasciemniac? hahahaha