[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez khloe

Po wizycie.

Dostałam nowe leki na 2 tygodnie:

Fluomizin na 6 dni
Potem gymoflor też na 6 dni.

Lekarka była zdziwiona, że objawy nie ustąpiły nawet w czasie miesiączki, ci jest typowe dla grzybicy. Wysunęła stwierdzenie, że to może być mieszana infekcja.

Dostałam też "awaryjną" receptę macmirror, ale mam ją brać tylko wtedy, gdynpo zakończeniu tamtej 2 tygodniowej kuracji nadal nie byłoby poprawy.

W ogóle była zdziwiona, że coś mi dolega, bo wydzielina jest jak najbardziej normalna, bez oznak choroby. Mówiłam jej, że spie bez majtek żeby się wietrzyć, przestałam używać Tamponów na rzecz podpasek, nie noszę ciasnej bielizny itp.,

Aha, i jescze potem ginekolog stwierdziła, że może tak być, że po prostu źle zareagowałam na poprzednie leki, bo zawsze może się zdarzyc, że jakiś lek uczuliła, mogło być tak w moim przypadku.


Zobaczymy co będzie dalej.

Nadkażenie bakteryjne nie są niczym nadzwyczajnym przy grzybicach. Równowaga jest zaburzona. Naturalne bariery organizmu naruszone. Pojawia się jakaś bakteria (choćby kałowa, normalnie występująca w twoim przewodzie pokarmowym) i ma świetne warunki, żeby się namnażać.

Trzymam kciuki, żeby teraz leki dały radę. Pamiętaj, że wciąż wspomagająco możesz łykać probiotyki. Gdyby jednak po leczeniu powróciły objawy to zanim zaczniesz coś stosować, wybrałabym się na posiew i tak samo posłała partnera (jeśli masz stałego). Może trzeba bardziej celowanego leczenia.