[Marewana]

Napisane przez micraneska

Za dużo widziałam frustratów którym nie udało się napisać matury i teraz wylewają swoje żale na kierunku na którym nie chcą być, dodatkowo zajmując miejsce innym.
Ale jak się widzisz w tym zawodzie to spoko

A ja to podręcznika nie musiałam znać na wyrywki wyrażasz się tak jakbyś nie wiem jaki poziom miała bo studiujesz na UJ
ale widać że weta w Krakowie to jednak chory pomysł - nic dziwnego że nasi wykładowcy mają takie o niej zdanie skoro "nie ma weterynarzy tylko lekarze medycyny"
Jednak nie liczyłabym na przepisanie przedmiotów, nie jest to takie proste w przypadku stomy czy leku

Nie sądzę, żeby ten wątek był o tym, ale skoro zaczęłaś temat, to ok, odpowiem Ci.

Rozumiem, ze o frustracie i o żalach o mnie. Nie widzę momentu, w którym bym się tak zachowywała.
jeżli chodzi o zajmowanie miejsca innym- równie dobrze można powiedzieć, że ktoś zajął miejsce mi na stomie, a moze chciał na medycyne. Nie mam do nikogo zalu przecież o to, za słabo napisałam mature i tyle. Na tej samej zasadzie ktoś się nie dostał na wetę.

Jeżeli chodzi o histologię- widze, ze nie zrozumiałaś. W którym momencie napisałam, że Ty tego nie umiałaś, po drugie napisałam, ze miałam zajecia z autorem podrecznika (który jest o człowieku), z autorytetem w tej dziedzinie, stąd jeżli widac jego nazwisko na karcie studiów, to być może (bo wiadomo, że różnie moze być, nigdzie nie napisałam, przepiszą mi na pewno i koniec) mi to uznają.

I znowu nie wiem, w którym momencie piszę o jakimś superpoziomie, którego Ty na pewno nie masz? O.o Atakujesz mnie, nie wiem za co.

Czy ja napisałam, że nie ma u nas na studiach nigdzie lekarzy weterynarii? Nie. Napisałam, ze nie ma ich na CMUJu, skad mamy częsć zajęć. Czy histologii i biochemii koniecznie musi uczyć lekarz weterynarii, to mam wątpliwości. W tym momencie to Ty piszesz, jakbyś miała jakiś wyższy poziom, nie ja.

Czy studiujesz w Lublinie? Bo jeżli tak, to już wiem, skad Twoja opinia mało wiesz o wecie w Krakowie, by mnie atakować, nie wiem w ogóle czemu w tym wątku takie komentarze się pojawiają, jak to, ze weta w Krakowie to zły pomysł.

Jeżli chodzi o przepisywanie przedmiotów, to napisałam, ze być może by mi przepisali, dziękuję dziewczyny za Wasze opinie na ten temat. Napisałam, że oczywiscie się zgadzam,ze byc moze mi nie przepiszą. Warto jednak spróbować. Przecież nie roszcze sobie jakichś pretensji, ze mają mi przepisywac i koniec. I na tym moze skończmy, bo to nie jest temat wątku.

przepraszam dziewczyny za tę dyskusję nie na temat poprawiania matury, jednak musiałąm na to odpowiedzieć.

A jeżeli chodzi o wetę, to zawsze mozemy przedyskutować to micraneska na piv