[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez malwoz88

No to widocznie to taki typ dziewczyny, która lubi, gdy facet za wszystko płaci. Nie widzę w tym nic złego. Jeśli mu to nie odpowiada to niech się z nią nie spotyka i tyle, a nie że będzie podsumowywać laskę (ale udaje, że nie, wcale jej nie liczy i nie chodzi mu o obiad za 30 czy 50 zł), może rachunek za benzynę za dojazdy na randki pokaże - i będzie szedł w zaparte, że to nie o kasę chodzi. To o co jak nie o kasę?



Ale nie - spotyka się, bo chyba mu się podoba i miło się z nią spędza czas.



Już po tych bodajże 10 randkach to chyba jasne, że dziewczyna nie kwapi się do płacenia za siebie, a on niby nic nie oczekuje, ale coś go tam zaczyna szczypać.

Może po prostu o podejście do życia i do ludzi. Wierzę, że nie o samą w sobie kasę, w sensie niekoniecznie chodzi o odzyskanie tych paru stówek, tylko o to, co ta dziewczyna mówi swoim zachowaniem i jaki światopogląd można z niego odczytać. No podoba mu się, ale się rozczarował, więc nic dziwnego, że się zastanawia, co z tym dalej robić.