[Reavela]

Napisane przez Erena

Czyli, jeśli dobrze zrozumiałam - robisz cięgiem bez przerwy cały obwód, potem ok. 3 minuty przerwy i znowu cały obwód? Może spróbuj robić ćwiczenie po ćwiczeniu, z przerwą między seriami taką, jakiej potrzebowałabyś na zmianę obciążenia i złapanie oddechu (podpowiadam z własnego doświadczenia - ok.30- 60 sekund, bliżej tej górnej granicy). Czyli np. robisz 15 wznosów nóg z leżenia, potem przerwa i znowu 15 wznosów, i dopiero później przysiady tym samym systemem i tak do końca treningu.

No to kolejne pytanie - ile trwają poszczególne fazy danego ćwiczenia (w sensie - faza napięcia/skurczu mięśnia, faza zatrzymania i faza rozluźnienia)? Nie chcę wyjść na wredną i czepialską, ale, zwłaszcza jak się dopiero zaczyna, trudno jest w szybkim tempie świadomie (czyli faktycznie mięśniami a nie np. zamachem) wykonać pełny, poprawny ruch.

tak, właśnie tak.
Czyli myślisz, że lepiej byłoby zrobić każde ćwiczenie 2x po kolei?

tak, wiem o tym chodziło mi raczej o to, że np. staram się wykonywać pełny ruch stawem skokowym przy wspięciach itd.