2014-03-15, 06:25
|
#88
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 780
|
Dot.: Masz pytanie a nie wiesz gdzie je zadac, pisz TUTAJ
Cytat:
Napisane przez Erena
Kurczę, ja tu chciałam pozostać w ukryciu i zrobić wejście smoka jak skończę, a tu się "niektórzy" dopominają A tak poważnie - mam ostatnio taki zapiernicz, że regularne prowadzenie dziennika to ostatnia rzecz, na jaką mam czas Ale ćwiczyć ćwiczę, michę trzymam. Weszłam na jakieś 2000-2100 kcal (trzymam na tym wagę), ale nie lubię zbyt pedantycznie liczyć, więc robię to chwilowo raczej intuicyjnie. Pewnie jak zwykle umieszczę dłuższy wpis na półmetku, czyli pod koniec miesiąca.
A trening lubię coraz bardziej z każdym dniem. Nawet powoli przestaję się nienawidziećz wykrokami (i przerzucam złość i agresję na box squaty ). Wielkich różnic wizualnych po 2 tygodniach nie oczekuję, ale czuję się silnie "spompowana"
|
To czekam na efekty Lubiłam podglądać Twój dziennik a ile razy w tygodniu cwiczysz?
Kurde ja teraz trzymam 2000 kcal i zastanawiam się czy to nie za mało? Robię split serie łączone 3 razy w tygodniu.
---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------
Cytat:
Napisane przez Rzabba
Sorki ale ja ciągle z pracy do pracy i nie wyrabiam na zakrętach
Muszę poszukać w jakichś mądrych książkach, na razie jedyne co mi przychodzi do głowy to uginanie nóg leżąc bądź siedząc na maszynie lub ławeczce, jest to co prawda ćwiczenie głownie na dwugłowe ale łydki też pracują.
Jeszcze tak myślę, że jak staniesz na podwyższeniu i będziesz opuszczać piety i podnosić jedynie do poziomu, to powinno być lepiej
Przy wszelkich ćwiczeniach typu wykroki, przysiady, stepy staraj się przenosić cieżar na pięty
|
Robię na maszynie w serii łączonej dwuglowy i czworoglowy Przy wejsciu na stepy staram sie stawiać całą stopę. Faktycznie trochę czuję tą łydkę ale to niestety nie to co wspięcia. W każdym razie gdyby coś Ci przyszło do głowy to daj znać
Z operacją na halluksy chcę jeszcze poczekać, tym bardziej że przy normalnym chodzeniu mnie nie bolą (oczywiście gdy noszę wygodne buty i wkładki).
|
|
|