[KarolinaK]

Napisane przez Pelagia_W

Mam ten sam problem trzeba odświeżyć stronę czasami kilka razy żeby opcja dodania zdjęcia była aktywna
Świetny obiad


Jest mozzarella, pomidorki, cukinia z patelni grillowej, oliwki, kapary, szalotka i szczypiorek.


Ale pierogi piękne wyszły, w ogóle nie widać żeby było coś z nimi nie tak. I super pomocnik
Ja chciałam zrobić w tym tygodniu łososia smażonego i makaron ze szpinakiem i gorgonzolą. Ale raczej nic z tego nie wyjdzie.

Wczoraj na obiedzie była u nas koleżanka stąd fotki w biegu zrobiłam gulasz z indyka z papryką, placki ziemniaczane no i cały czas jemy tę modrą kapustę - już od soboty dlatego nie lubię robić niczego ze świeżej kapusty. Obojętnie jakby nie była mała główka i tak wychodzi czy surówki czy takiej gotowanej mnóstwo i nie jesteśmy w stanie tego przejeść - a przecież tej kapuchy dwa spore słoiki poszły w niedzielę na wynos dla taty i cioci. No nic, chyba resztę, która została zagotuję albo zamrożę

Ale gulasz i moje ukochane placki ziemniaczane

Napisane przez Pelagia_W

U nas wczoraj a'la chińszczyzna z ryżem.
Dziś coś z food trucka jeśli pogoda pozwoli
Wychodzę na drinka z moim tatą i jego 2 kuzynkami
TŻ ma paczkę kupnych krokietów z mięsem

Pycha chińszczyzna i udanego drinkowania z tata i jego kuzynkami .

Napisane przez Knife_Girl

Wczoraj zrobiłam fasolkę w pikantnym sosie pomidorowym. Do tego była kupna bagietka czosnkowa podpieczona w piekarniku. Wyszła mocno podpieczona, bo się zagapiłam


Dziś muszę coś mniej ostrego zrobić, bo TŻ kręcił trochę nosem na tę fasolkę A wcale taka ostra nie była

Fasolka wyglada bosko i ja tez uwielbiam na ostro. I chętnie wszedzie Dałabym papryczkę chilli jednak moj Tz tez nie specjalnie lubi a do tego zawsze mysle No gdyby jednak syn chciał posmakować. Chociaz akurat nigdy nie chce .

Wczoraj zrobiłam papryki Pelagii ten farsz jest pyszny. Uwielbiam zostało mi go troche i miałam tez ciasto francuskie wiec reszta poszła od ciasta... z tym był losos ale spaliłam wiec nie ma na fotce . Tak sie spalił ze as w domu alarmy wszedzie mi sie włączyły... dobrze ze Tz był w domu to chociaz wyszedł z synem do ogrodu Od razu bo inaczej to mogłoby sie zle skończyć