Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Gdzie szukać pracy, żeby nie pracować z kobietami?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-09-06, 15:14   #74
201609120905
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 44
Dot.: Gdzie szukać pracy, żeby nie pracować z kobietami?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
To przeczytaj resztę, albo streszczenie by Jane.
Generalnie o to, że jesteśmy bezmózgimi istotkami kierującymi się instynktem. A to dopiero wstęp był.

Ale zgadzam się, mimo ewidentnej prowokacji robi się to wszystko niesmaczne, a wyśmiewanie wzrostu jest nie na miejscu.
Przeczytałem, ale nigdzie nic takiego nie znalazłem, tzn. takiego określenia. Możecie przytoczyć posta, w którym tak jest napisane?

Cytat:
Czyżby kolejne wcielenie?

A jeśli nie, to przeczytaj temat, autor dostał tam 3 strony odpowiedzi udowadniających, że niscy faceci też mają powodzenie, że wzrost nie jest problemem, przykłady z życia wzięte, gdzie pisałyśmy, że same miałyśmy lub mamy niskich facetów, albo znamy takich będących w szczęśliwych związkach.

A co on na to? Że na pewno wyszalałyśmy się najpierw z wysokimi i Ci niscy są przegrani, albo dają sobą pomiatać i partnerki niskich facetów i tak słuchają wysokich
Nie jestem kolejnym wcieleniem. Mnie by się nie chciało tyle pisać i kłócić w z wszystkimi naraz. Tutaj też długo nie zabawię. Założyłem to dlatego, że tutaj jest ten wątek o prokastynacji i to najdłuższy, jaki znalazłem na szybko w internecie, a mnie niestety ten problem nie ominął. Nie będę się tutaj z nikim spierał, temat przyciągnął moją uwagę, bo też nie jestem specjalnie wysoki i po przeczytaniu całości muszę skonstatować, że nawet jeśli uwagi są kierowane tylko do autora to nie sądzę, by jakiemukolwiek niskiemu facetowi spodobało się to zachowanie, ale jeśli taka jest wasza automatyczna reakcja to produkowanie się autora było bezsensowne, co powinien był zauważyć już na początku. Co z tego, że kilka dziewczyn pod wpływem komentarzy przywołujących do porządku pohamuje się z wykpiwaniem niskiego wzrostu u facetów, jeżeli takie są ich odruchowe odczucia i budzi to śmieszność. Poza tym nie sądzę, by wasze zapewnienia stanowiły dla autora jakąś wartość, skoro zaraz po nich zaczęły się jednak kpiny, a to jest sprzeczność i pozbawia te wcześniejsze argumenty całej wartości. Jest to przykre i niestety jest w takim wypadku sporo racji w rozumowaniu autora, ale nie widzę sensu z tym walczyć. Ja nie będę się tu z nikim wykłócał, bo będziemy się tylko zapętlać w argumentacji, nie byłbym w stanie się tyle naprodukować, żeby walczyć z wiatrakami. No, ale niewykluczone, że może autor robił to dla jaj, bo chwilami aż nie dowierzałem, że komuś się chce tyle produkować.
201609120905 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując