2021-10-17, 16:29
|
#1648
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
|
Dot.: Mamy wrześniowe 2021 cz. 2
Cytat:
Napisane przez sale_girl
Czyli to samo, co gryfny bajtel Ale na Śląsku jest teraz ten sam problem, odkąd gwary stały się modne, wyciąga się wiele słów, których na co dzień ludzie nie używają.
Są spore perspektywy na to, że pojutrze wypiszą Stasia Jeśli jutro z rana przyjdzie radiolog na USG, a potem urolog na konsultację, no i jeśli wyniki badań będą dobre. Ale powiedzieli nam dzisiaj, że tak czy inaczej w przyszłym tygodniu wyjdzie. Trzymajcie proszę kciuki.
|
Nie wykluczam, że niektórzy używają. Są słowa i zwroty, które są bardzo powszechne (wydaje mi się, że mnóstwo osób po przyjeździe do Poznania szybko zaczyna zakluczać drzwi, czekać za czymś (zamiast na coś) czy wchodzić (mieszkać, przechowywać coś...) do góry (zamiast na górę/na górze), są trochę mniej popularne [emoji6] Mnie się wydawało, że przy mężu i teściowej jestem dość mocno osłuchana z gwarowymi określeniami, a tymczasem partner mojej mamy w luźnych rozmowach regularnie rzuca jakimś słowem, które pierwszy raz słyszę [emoji85]
A za Stasia mocne kciuki [emoji110] Czas najwyższy!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|