Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Najgłupszy zakup w życiu
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-04-22, 15:45   #15
stesia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu

Cytat:
Napisane przez pani_matka Pokaż wiadomość
Sukienka na studniówkę szyta w salonie sukien ślubnych. Prawie 500 zł i czas stacony na dojazdy na przymiarki do innej miejscowości. Jak tylko dostałam zdjęcia już wiedziałam, że to był błąd, wyglądałam w niej jak stara matrona. Użyta raz, wisi w szafie 7 rok :-D
pamiętam jak miałam studniówkę to kiecki na kole były już mało popularne ale kilka dziewczyn jeszcze takie miało, ciekawe czy poza studniówką jeszcze je ubrały koleżanka też miała szytą, na kole i nie powiem brzydka nie była jej pasowała ale taka kiecka że nie bardzo gdzie ją jeszcze można by ubrać, nawet na wesele jakoś by mi nie pasowała. inna koleżanka też kupiła kieckę na studniówkę kolegi, też na kole i stwierdziła że kupiła bo jej sie przyda choćby i na jej własną studniówkę, jak później mówiła oprócz tej studniówki ubrała ją raz na wesele a później sukienka była już niemodna, na jej własnej studniówce królowały już krótsze kiecki. no ale obydwie w nich wyglądały ok, ale jedna koleżanka jak ubrała kieckę na studniówkę kolegi to jak ją zobaczyłam to taka matrona, w ogóle tak staro w niej wyglądała masakra

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

jeszcze w temacie głupio wydanej kasy, raz namówiłam tż na 2 pary kolczyków, dobrze że drogie nie były to wyrzutów sumienia nie mam jedne z sumie nie wiem co mi się w nich wtedy podobało ale szybko stwierdziłam że sa brzydkie i jakieś takie niewygodne w noszeniu były, a drugie no ładne ale miały takie głupie zapięcie że źle mi się je zakładało i po jakimś czasie przy tym zapięciu zaczęły się wyginać, także sobie leżą bo mimo że nieraz miałam na nie ochotę to nie chciało mi się z nimi męczyć.
no i kilka naszyjników, spodobały mi się kupiłam, no i nie wiem po co jak ja nie lubię żadnych naszyjników nosić, ubieram czasem na wesele ale jak tylko mam iść tańczyć to lądują w torebce
stesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując