Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Samotność - jak przetrwać?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-08-20, 05:54   #39
Sabrinasab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 345
Dot.: Samotność - jak przetrwać?

Cytat:
Napisane przez cachotterie Pokaż wiadomość
Bylam w Twojej (mniej-wiecej) sytuacji pare lat temu. Paro-letni zwiazek sie rozpadl (bez jakiejs mega-dramy, bardziej wypalil niz rozpadl), przez jakis czas potem (kolejne 2? 3? lata) bylam sama, byly dni lepsze i gorsze.

Powtorze motyw ktory tu sie pojawil pare razy. Nie wiem dlaczego, ale jakos tak to dziala ze ten Ktos zwykle sie znajduje kiedy odpuscimy. Z tym ze przez "odpuscimy" nie mam na mysli olewki, albo poddania sie, tylko takie podejscie "jest mi ok, mam w sobie duzo do ofiarowania, ale nic na sile, ta druga strona tez musi sie do tego przylozyc, i lepiej byc samemu niz z byle kim". Mowie tutaj o takim 100% glebokim przekonaniu, ze samotnosc ma swoje zalety, i mimo ze mozna miec preferencje zbey byc w zwiazku, to nie za wszelka cene.
Nie wiem czy to kwestia "dobrze mi ze soba", rozwiniecia jakiejs zdrowej samooceny, pewnosci siebie... pewnie iles rzeczy sie na siebie naklada, ale tyle juz razy o tym slyszalam/czytalam/widzialam, ze cos w tym musi byc.

I jedno Ci powiem - korzystaj z tego okresu do oporu, czerp z bycia singlem pelnymi garsciami, bo w koncu kogos poznasz, i chociaz warto, oczywiscie ze warto - to ten czas wolnosci juz nie wroci. Zrob wszystko co moze w zwiazku trudniej. Podrozuj. Spotykaj sie z ludzmi. Inwestuj czas w hobby.

Ja swojego (teraz) meza poznalam przez portal randkowy. Napisal do mnie pierwsza wiadomosc w moje 30te urodziny (nie wiedzial ze to jakas specjalna data, tak wyszlo). Sa wciaz normalni faceci w tym wieku.

Trzymam kciuki!
a ja się tak zastanawiam, co robienie w pojedynkę jest łatwiejsze i jak można dany czas wykorzystać do oporu? Nie mówię tego, żeby dogryźć, ale często jest to powtarzane. Moje koleżanki, które jeszcze kilka lat temu były singielkami i bardzo się realizowały, stwierdziły jednoznacznie, że w pojedynkę jest po prostu ciężej. Takie przyziemne rzeczy jak mieszkanie, czy jedzenie - w dwójkę i łatwiej fizycznie i finansowo. Jeśli chodzi o podróże to podróż w pojedynkę zawsze wychodzi drożej, bo jedynki są proporcjonalnie dużo droższe, albo ich nie ma. Dochodzi do tego, że nie każdy lubi taką samotność w podróży, albo nie potrafi szybko nawiązywać relacji. W przypadku imprez w większości przypadków nic się nie zmienia. Wszystkie jednogłośnie stwierdziły, że w dwójkę jest o wiele łatwiej.
Sabrinasab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując