2010-02-14, 08:38
|
#1
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 167
|
nieudana trwała - ścinać czy zaakceptować? Proszę oceńcie...
cześć...
Byłam przedwczoraj u mojej fryzjerki...nie nauczona przygodą rok temu z złym farbowaniem (się naczekałam aż odrośnie naturalny kolor), stwierdziłam na fotelu, że odkąd u Niej się tnę, czyli 3 lata, to robię tak samo, tylko długość inna, bo mam proste włosy i że zaszaleję i coś zmienię. Zaproponowała mi trwałą - fale ala delikatne loki. Upewniłam się czy aby na pewno to będzie ok, czy moje włosy to przeżyją i upewniałam się o prawidłowy efekt. Powiedziała, że oczywiście. Cóż było siano ale było widać jeszcze pierwotne zamierzenie.
Wczoraj je umyłam i zero formy....siano
są straszne - suche i jak drut...chyba są spalone, z tego co czytałam.
co mi radzicie? zaakceptować i jakoś się pokazywać między ludźmi i ew. je prostować codziennie i jeszcze bardziej sobie tym włosy zniszczyć...czy być radykalną i się ściąć na łyso i nosić perukę czy chustę....innych pomysłów nie mam, aż mi się płakać chce jak pomyślę ile czasu minie nim powrócę do swojej fryzury...czyli naturalnie prostych włosów do połowy szyi
załączam zdjęcia...
|
|
|