2019-05-05, 08:53
|
#2943
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 76
|
Dot.: Nieprzyjemny zapach ciała mimo mycia cz.2
Pracuje w instytucji publicznej, nie powiem jakiej
tak jak mówiłem - u mnie problem w głównej mierze natury psychicznej, nawet pytałem ostatnio w nowej pracy czy wszystko ze mną ok pod tym względem i otrzymałem odpowiedź, że ok.
poza jednym przypadkiem nie słyszałem, żeby ktoś coś komentował o zapachu (raz słyszałem coś takiej: "cuchnie" oraz zaraz po tym "i te perfumy.." - ale nawet nie wiem czy to o mnie).
Zawsze niepokoi mnie to, że jak zaczynam mówić, to ludzie pocierają - choćby tylko raz i nieintensywnie - nos. Nie wiem czy to problem zapachu czy co innego. Ostatnio ucieszyło mnie to, że ludzie pocierają często nos i otwierają okna bo ich gryzą perfumy innych - choćby były ładne. Raz przyszła do mojego pokoju taka kobieta, co miała piękne perfumy. Podeszła do niej sekretarka, bo coś od niej chciała i zaczeła pocierać nos i prawie zatykać buzie. Z naszym skrzywieniem od razu byśmy pomyśleli : o matko znowu śmierdzę.
Pociesza mnie też to, że jak jade pociągami (wawa - kraków)-to ludzie nie reagują wogóle, a przecież w pociągu powinni uciekać z przedziału gdyby było źle
Ostatnio robie sobie codziennie takie płytkie lewatywy po porannym wydalaniu, aby nie zostawało nic w odbycie. Myślę, że to wychodzi na plus.
Czy też tak macie, że jak siedzicie w samochodzie to po 2-3 minutach całe okna po waszej stronie zaparowane?
Prowadzenie własnej kancelarii byłoby chyba optymalne dla mnie bo nigdzie nie musiałbym siedzieć bite godzin w jednym pokoju.
|
|
|