Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Więc tak.. ugotowałam pastę wczoraj, pierwszy raz, kolor ciemny bursztyn, wystudzona była twarda jak kamień - czyli pierwsze wrażenie pozytywne, wszystko tak jak być powinno. Dziś kiedy troszkę wydobyłam i zaczęłam wyrabiać byłam wniebowzięta - stawała się matowa i plastelinowa, jednak po paru minutach zalepiła mi całe palce. Jednak dziś był straszny upał, czy to mogło być spowodowane wysoką temperaturą? Mam zrobić kolejne podejście na tej paście, czy jakoś ją 'edytować'? proszę o odpowiedź bo nie chcę się teraz golić, zahodowałam specjalnie włoski, jest tak gorąco a ja w długich spodniach :<
|