[Sz05]

Napisane przez IrelandBreakfast

To jeszcze nic. Znam kogoś kto w pracy miał atak wyrostka. Ta dziewczyna była sama w sklepie, nie mogła dodzwonić się do szefowej, a czuła się już na granicy. No i zadzwoniła po pogotowie. Pogotowie przyjechało akurat jak zjawiła się szefowa. Zabrali dziewczynę, a po operacji dostała ochrzan od szanownej pani, że ona sobie nie życzy, żeby pogotowie pod sklep podjeżdżało i zwolniła ją.

Brak mi słów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz