Dot.: Wesele bez dzieci
Nie rozumiem, o co siostra się obraziła. Nie wszystkie imprezy nadają się dla dzieci, to nie "dyskryminacja" a fakt - i kwestia bezpieczeństwa. Sześć ognisk, podpici dorośli i biegające dzieci? Ludzie. Przepis na katastrofę.
To twoje wesele, twój dzień, i jeśli zależy ci na pewnym klimacie imprezy, to masz prawo prosić gości, żeby się dostosowali. Niektórzy proszą gości, żeby przyszli w jakimś specjalnym kostiumie, albo żeby lecieli do innego kraju, więc twoja prośba nie jest czymś taaaak dziwnym. Goście mogą odmówić oczywiście i strzelić focha, ale cholera - to dla ciebie jedyny taki dzień w życiu. Nie wierzę, że ktoś nie może z dużym wyprzedzeniem załatwić opieki nad dziećmi na jedną noc. Chyba, że to OZM - nie chcesz widzieć MOJEGO DZIECKA, JAK ŚMIESZ, ja też się nie pokażę!!!
|