Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2021-05-28, 06:49   #2689
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring

Nolunia, nie wiem, czy konkretnie słuchałaś tego podcastu, ale jak dla mnie to wcale zbrodnia na matce nie jest najgorsza, choć niepokojąca. Po prostu nie lubię narracji pt. "kto tutaj jest tak naprawdę ofiarą", bo ofiara jest jedna poza naprawdę wyjątkowymi przypadkami. Choć uważam, że rzeczywiście zmarła Danuta nie była idealną matką, była toksyczną osobowością, to nadal nie sądzę, że robiła takie rzeczy (po przytoczeniu przykładów), które zdejmują z niej łatkę ofiary. Została brutalnie zamordowana przez swoją córkę, a zawsze oprócz morderstwa są inne wyjścia; skoro ojciec był taki "super", to dlaczego nie zabrał dziewczyny od matki? Nie podoba mi się to obwinianie ofiary i tyle. Jednocześnie to nie oznacza, że uważam, że Katarzyna powinna dostać karę śmierci. Po prostu wyrok pięciu lat jest śmieszny (wiem, że dostała osiem, ale wyszła po pięciu).
Tak samo jak bracia Mendez są np. usprawiedliwiani czy Jennifer Pan (tygrysie wychowanie no jest naprawdę obciążające psychicznie). Rozumiem, że mieli ciężkie życie z rodzicami, ale uważam, że ich kary są słuszne (oprócz tego, że może powinni mieć możliwość zwolnienia warunkowego). A tutaj oprócz znęcania mamy drugi motyw - wszyscy rodzice w przedstawionych historiach byli bogaci. Czy zatem oprócz motywu ciężkiego dzieciństwa nie mamy drugiego - czyli chęci skorzystania z majątku?

Jedyna sprawa, w której tak trudno wyobrazić sobie inną drogę, to ta Gypsy. Ale matka ją tam podtruwała regularnie, ubezwłasnowolniała fizycznie, znęcała się przez długie lata, więc jak dla mnie to była samoobrona bardziej.

W ogóle ciekawi mnie to forum kryminalne, o którym wspominasz. Nie znałam go chyba.

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
Zgadzam sie.

Wiesz najczesciej to mowia kobiety, ktore zakochuja sie w wiezniach choc pewnie nie tylko. Zakochuja sie w kims nieosiagalnym - mechanizm psychologiczny i tak on jak kazdy siedzi za niewinnosc ;-) Tak dziwne ale wlasnie sa tacy co nigdy sie nie przyznaja. Co nie znaczy ze tego nie zrobili. Mogla byc klotnia itp ale to go tak jak piszesz nie usprawiedliwia.

Znasz moze te sprawe? Tez ciekawa. https://youtu.be/4Z6sbia3UAg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To zakochiwanie się w więźniach czy dyktatorach to ciekawy wątek, ale tutaj dziwi mnie, że ktoś po tym jak facet się sam przyznał, może dorabiać teorie, że jednak może jest niewinny. No nie, może UFO przyleciało i zabiło mu żonę oraz dzieci, bo na tym poziomie brzmią te teorie.

Hmm nie słyszałam o tej sprawie, ale wygląda mi trochę na to, że ktoś upozorował samobójstwo; trochę, bo słabo znam sprawę i też trudno wywnioskować na podstawie opowieści o kimś, czy rzeczywiście byłby skłonny się zabić. Ale myślę, że takie pozorowane samobójstwa nie są wcale czymś rzadkim. Mógł też mieć paranoję - po sprawie Cindy James to mnie chyba nic nie zaskoczy.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując