[Anuszzka]

Hej, dawno mnie tu nie było.
Tez się zawsze zastanawiam, jak Wy ogarniacie dwójkę na raz. Zwłaszcza teraz, kiedy moja ma skok. Znowu. Znielubiła tatę i uspokaja się i spi tylko przy cycu. Ma krótkie chwile w ciągu dnia na aktywność na macie, ale generalnie jestem uwiązana do kanapy.
Co do rytmu dnia to jakiś tam mamy. Wstaje o 6-7, godzina aktywności i drzemki są na zmianę do 16, potem jest aktywna do 19, kapiel, karmienie i spac. Z jedzeniem roznie, raz przed drzemka, raz zaraz po. Chyba ze ma skok, to cały jej cykl dobowy upada. Dobrze, ze w nocy spi sama, chociaż z 2 pobudek na karmienie zrobiło się cztery plus kilka na podanie smoka i pogłaskanie po główce.
Moja jeszcze nie wyciąga raczek do zabawek. Czasem jej się uda dotknąć zabawki na macie, ale to raczej sporadyczne. Poki co usiłuje wepchnąć dwie piąstki do buzi na raz, aż do odruchu wymiotnego. Za to grzechotkę włożona do raczki trzyma i macha długo.

Dziś się posprzeczałam z mamą odnośnie spełniania potrzeb dziecka. Ze jak nakarmione i suche to niech leży, bo wychowujemy terrorystkę, a ja każdy jej zły humor i wymuszanie tłumacze i usprawiedliwiam... jakoś nie wyobrażam sobie robić czegokolwiek, kiedy mała leży odłożona i zanosi się płaczem. Fakt, ze mała jest chyba z gatunku tych wymagających, ale przecież takim małym dzieckiem kierują instynkty i potrzeby, a nie chęć bycia złośliwym czy wymuszania czegokolwiek.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk