Myslalam o Kitten juz nieraz, ale jakos ciagle nie moglam sie zdecydować, bo obawialam sie, że za jasna dla mnie bedzie, a co zdjecie i usta to co innego
Tym bardziej, ze jakby wtopa byla to kosztowana, jak na szminke
A Ty jakbys ja porównala? W sensie do jakichs innych nudziaków odcieniem?
O plynnym cieniu rowniez myslalam
ale no ceny mnie nie zachecaja tam no i wole palety niz pojedyncze sztuki ale niewykluczone, ze kiedys w jakis sprzyjajacych okolicznosciach sie porwe na jakis odcien
---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------
Akurat to to porowanie do Bronze nie bylo pejoratywne, tylko jakby ktos mial juz Bronze to takie nieco powielanie kolorystyki
Bronze jest obledna, ale mam z nia dziwna relacje, pierwsza palete zbylam w sumie szybko, chyba za szybko
a potem zaczelam za nia tesknic i na duzej promce kupilam druga i tym razem docenilam ja
Dokładnie, jak ktoś woli delikatne cienie, to docenia te Chanelowe
W przeciwnym razie będzie własnie rozczarowanie. Mnie sie podobaja te tweedowe, ale nie kupie, bo nie potrzebuje, a z delikatniejszych cieni mam CT i starczy