Napisane przez AleKosmos
xMadamex, doskonale Cię rozumiem, bo mogłabym podpisać się pod Twoimi poglądami rękami i nogami. To dobry znak, bo pokazuje, że nie jesteśmy jedyne.
Musisz być jednak przygotowana na to, że mimo iż wierzysz, że Twoje poglądy i działania są dobre, nie będziesz wszędzie spotykać się z otwartymi ramionami. Wręcz przeciwnie - Jezus powiedział, że będziemy prześladowani, i to właśnie się dzieje, nie tylko w Azji czy na Bliskim Wschodzie. To absurdalne, że tak dzieje się w rzekomo tolerancyjnym i pozbawionym uprzedzeń świecie, ale tak właśnie jest. Tak musi być.
Podobnie jak Ty jestem patriotką i kocham swój kraj. Wbrew temu, co niektórzy zdają się sądzić, nie oznacza to faszyzmu. To miłość do własnej historii, kultury i własnej ziemi. Uczucie, którego doświadcza wielu ludzi na świecie związanych z miejscem swojego urodzenia czy państwem samodzielnie wybranym na swoją ojczyznę.
Co do "wartości" wyznawanych przez Twoich starych znajomych - pamiętaj, że z prądem płyną tylko zdechłe ryby. Nie chodzi tutaj o to, żeby czuć się lepszym od takich ludzi, ale żeby im współczuć i swoim życiem dawać im nadzieję, pokazując, że można żyć inaczej. Dziewięciu Cię wyśmieje, ale jeden przyjdzie i będzie chciał poznać Twoje wartości bliżej.
Otaczaj się dobrymi ludźmi i ufaj Bogu. Jesteś na dobrej drodze.
|