Dot.: wysypka na szyi, twarzy,policzkach, drobne krosteczki,pomocy
Też miałam taką wysypkę. Najpierw na linii żuchwy, potem pzrechodziła na policzki i na szyje, "rozrastała się". Strasznie nieprzyjemna sprawa. Poszłam do dermatologa i Pani powiedziała mi że to początki trądziku różowatego i że ktoś z mojej rodziny musiał to mieć bo to dziedziczne. Twierdziła, że pod lupą krostki miały kolor różowy i tworzyły czerwone plamy, ja tego nie zauważyłam, ale może dlatatego, że było to z boku twarzy.
Brałam amertil i rozex, zeszło w ciągu kilku dni. Polecam
|