[MissChievousTess]

Napisane przez Wrapigi

Oooo, takie lektury są bardzo rozwijające. Czytałam kiedyś kilka po angielsku. Tylko nie wiem czy na mój włoski poziom A2 coś się znajdzie? A Ty jaki jesteś poziom?
Sagry są podobno super! Kiedyś jak pojadę do Włoch muszę się na jakąś wybrać, moja prowadząca na kursie często o nich wspomina
A uczę się aktualnie trybu przypuszczającego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lektury uproszczone na każdy poziom są.Z A2 kojarzę nawet kilka tytułów i gdzieś na kompie mam- Dolomiti (tego akurat jeszcze nie czytałam), "Sąsiadka z domu obok". Trochę tego jest.
Można bez problemu w internecie znaleźć. Co do trybu przypuszczającego- znalazłam stronę, na której widać na ile to zagadnienie jest podobne do tego, które jak przerabiam, czyli do futuro semplice. Jak chcesz to podrzucę link. Z tego co widzę to do przypuszczeń w języku mówionym częściej używa się futuro semplice właśnie.
Mój poziom? sama jestem ciekawa i test poziomujący muszę niedługo zrobić. Rozstałam się na 3 miesiące z włoskim z powodu końcówki studiów kończąc moją przygodę na podręcznikach opisanych jako B1+. Jakiś test on line pokazał mi B2, ale na ten poziom na pewno u mnie za wcześnie. Zaczynałam ponoć źle bo od serii Nuovo Progetto Italiano i do niej wróciłam, tym razem ucząc się z planem wynikowym w ręku. Italianiści na blogach piszą, że do nauki samodzielnej to ona się nie nadaje bo szybko lecą z materiałem gramatycznym. I coś w tym jest. Niby raz już wiele z tych konstrukcji widziałam, ale na pewno nie utrwaliłam solidnie, a utrwalam teraz. Za to szybko weszłam na poziom dobrej biernej znajomości języka. Poziomy A1 i A2 przerobiłam z Veronicą z Oneworlditaliano, zwrotów komunikacyjnych nauczyłam się z Blondynka na językach. Teraz uczę się na spokojnie z myślą o nauce do CELI 3 co najmniej, więcej gramatyki, poszerzam zasób słownictwa. A początki mojej nauki to było wariactwo do nauki "na już" na potrzeby komunikacji podczas podróży z rodziną. Robiłam za tłumacza
Sagrów nie znam. Byłam nad Gardą i tam jest pięknie.
Uwielbiam Alpy i odwiedzam często. Słyszałam od męża kuzynki, który studiował we Włoszech, że piękne jest zatybrze. A prywatnie marzy mi się Mediolan. Do Rzymu też bym chętnie kiedyś pojechałam. Choć Mediolan kusi mnie bardziej. A rodzice mile wspominają Sycylię.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez Rybiorek

Chetnie sie przylacze, wlasnie zaczelam samodzielna nauke wloskiego (licze ze bedzie latwiej niz z angielskim, wloski jest jezykiem fonetycznym)

Różnie może być. Gramatyka jak to przy językach romańskich najłatwiejsza nie jest. Co do wymowy- też zdarzają się kwiatki. Niedawno np. Lucretzia z kanału YT learn italian with lucretzia wrzuciła filmik o tym, jak Włosi zjadają końcówkę -e w operatorach czasów złożonych "bo tak na wyczucie wymowa ładniej brzmi". Także niekoniecznie nauka włoskiego musi być łatwiejsza niż angielskiego. Na pewno ładniej i precyzyjniej niż Polacy wymawiają samogłoski- każda ma tą samą długość i jest artykułowana w pełni. Np. słówko "ja-io" Polak powiedziałby "io", a Włochom wychodzi "ijo". I tu też trzeba się przyzwyczaić do mówienia "okrągłymi, pełnymi samogłoskami".
Na pewno dużo daje osłuchanie się.

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

A teraz proszę się nie śmiać, ale ja się dobrze osłuchałam z włoski słuchając filmików z tej serii z tego kanału YT:
https://www.youtube.com/watch?v=VscF...NNCu2a&index=4
Kanał nazywa się "dream coffee chanel", a seria filmików "Visionary Leader".
Na początku włączyłam automatyczne napisy, stopowałam co 5 minut, notowałam całe frazy i słówka, których nie znałam, a po 3 filmiku jakoś poszło. Tylko zaczynałam z tym po przerobieniu wcześniej w szybkim tempie (3 miesiące) 4 części podręcznika Nuovo Progetto Italiano. No i w międzyczasie korzystałam z Oneworlditaliano.